KULTURYSTYKA.PL > artykuły >
Wywiad z Radosławem Słodkiewiczem- 1czerwiec 2003
Zapraszamy do naszego sklepu >>
  Rozmowę tą przeprowadziłem z Radosławem Słodkiewiczem 01.06.2003 roku w Świnoujściu przy okazji "I Obozu Treningowego z Radkiem".
Rozmowę tą przeprowadziłem z Radosławem Słodkiewiczem 01.06.2003 roku w Świnoujściu przy okazji "I Obozu Treningowego z Radkiem".
Imprezy organizowanej przez właściciela klubu Active w Świnoujściu.
Michail:Radku, za nami M.Europy, czy jesteś zadowolony ze startu na nich?
Radek:Generalnie jestem bardzo zadowolony, zawsze jest to "oczko" wyżej, niż w roku ubiegłym. Oczywiście jest niedosyt, bo medal był bardzo blisko. O ile pierwsza dwójka była poza zasięgiem, to z trzecim zawodnikiem mogłem ostro powalczyć, gdyż prezentowaliśmy zbliżony poziom.
Oczywiście nie mam żadnych pretensji do sędziów, gdyż Aleksiej Szabunia (III m.), z którym przegrałem ostatecznie, był przygotowany super.
Głównym powodem mojego zadowoloenia (mimo braku medalu), jest forma jaką udało mi się przygotować. Niestety, jak widac nie zawsze udaje się to "przełożyc" na zajmowane w zawodach lokaty (tutaj Radek uśmiecha się luźno i dodaje: "jak np. na tegorocznych M.P").
Cieszy mnie, że robię stałe widoczne postępy. Od zeszłego roku zwiększyłem wagę startową o 1,5kg, ale jakościowo jest to lepsza masa, z głębszą separacją i definicją, więc faktycznie tej "czystej" masy mięśniowej przybyło więcej niż owe 1,5kg.
Michail:Czy planujesz start w tegorocznych Mistrzostwach Świata?
Radek:Nie. Postanowiłem, że jeśli zawiśnie w końcu na mojej szyi medal M.E zdobyty indywidualnie-wtedy pomyślę o starcie na M.Ś.
No i oczywiście wiąże się to z kwestiami finansów. Jeśli miałbym do dyspozycji więcej środków finansowych, może powaznie pomyślałbym o startach 2 razy w roku. Narazie jednak celem jest medal na M.E.
Michail:Czy w tym roku kibice zobaczą Cię jeszcze na scenie?
Radek:Myślę, że raczej nie. Z pewnością zobaczymy się na Pucharze Polski, ale będę tam tylko w charakterze widza.
Michail:Z pewnościa większość trenujących interesuje, w jaki sposób trenuje mistrz tej klasy, co Ty.
Czy mógłbyś zdradzić jakąś swoją "tajną" metodę, coś charakteryzującego Twój trening?
Radek:(uśmiech)Myślę, że w kulturystyce nie istnieją jako takie "sekrety" treningowe. Trening, to po prostu ciężka i sumienna praca.
Osobiście w tym roku mocno skupiłem się na zastosowaniu "zasady wstepnego zmęczenia mięśni". Generalnie trenowałem tak przez cały czas przygotowań do tego sezonu. I w trakcie budowania masy mięśniowej, jak i przed samymi zawodami.
80% moich treningów budowanych było wg tej zasady. Jest ona bardzo dobra, szczególnie dla osób mających problemy ze stawami i ścięgnami, wywołane wieloletnim intensywnym treningiem. Polecam ją rówież cyklicznie osobom średniozaawansowanym, jako ciekawą odmianę w układzie treningów, która-poza wymienionymi zaletami-może pomóc w rozwoju szczególnie opornych grup mięśni. Moje problemy z zadawnionymi kontuzjami znikły w dużym stopniu po zastosowaniu właśnie tej metody. Ma ona jednak pewien "minus"-mianowicie nie używa się w treningu z jej zastosowaniem tych największych obciążeń, co może zniechęcić wielu młodych kulturystów urzeczonych "magią ciężaru". Jeżeli jednak zależy Wam przede wszystkim na zdrowiu i sylwetce-polecam przemóc się.
Michail:Porozmawiajmy teraz chwilkę o obozach treningowych, jakie zacząłeś prowadzić wraz z Robertem Kieszem.
Jak Ci się podoba praca z młodymi ludźmi tutaj w Świnoujściu? Twoje pierwsze wrażenia-proszę zdradź je.
Radek:Bardzo mi się podobało, dlatego iż ogromną satysfakcję sprawia mi możliwość bezpośredniego przekazania mojej wiedzy, którą zdobyłem przez lata treningu i startów.
Wiem, że ja potrzebowałem takiej wiedzy kiedy sam zaczynałem. Ciesze się, że ktoś bazując na moich doświadczeniach może taką wiedze wykorzystać.
Poza tym zdaję sobie sprawę(z własnego doświadczenia), jaką radość i "frajdę" daje tym młodym chłopakom obcowanie z zawodnikami, których znają ze stron gazet i którzy są często dla nich wzorem do naśladowaia. Myślę, że to jest bardzo sympatyczne dla obu stron.
Michail:A jak Ci się układa współpraca z Robertem Kieszem?
Radek:Z Robertem znamy się bardzo dobrze i świetnie się rozumiemy. Jesteśmy bardzo dobrymi kolegami i pracowało nam się wspólnie super. Z kolei całe "towarzystwo", nasz grupa młodziezy była również "na poziomie" i nie sprawiała najmniejszych kłopotów
Michail:Czy to dla Ciebie nowe doświadczenie, czy brałes udział już kiedyś w czymś podobnym, bo różni się to chyba od "zwykłej", codziennej pracy w klubie?
Radek:Z pewnością jest to coś zupełnie innego. Przede wszystkim mieliśmy z grupą bliski i stały kontakt. Przebywaliśmy z nimi praktycznie 24 godziny na dobę, dzięki czemu mogliśmy poświęcić im maksimum uwagi, a atmosfera była bardzo sympatyczna i odniosłem wrażenie, iż nastąpiło to niejako samoistnie-obóz toczył się w super relacji pomiędzy wszystkimi uczestnikami.
Michail:Co możecie zaoferować tym, którzy przyjadą na kolejne obozy?
Radek:Na pewno rzetelną i fachową pomoc w zakresie treningu, diety i suplementacji oraz wszystkiego, co z tym związane. Indywidualne podejście do każdego uczestnika. Myślę, że każdy kto interesuje się kulturystyką i chce osiągnąc pewien- niekoniecznie wyczynowy poziom- może liczyć tutaj na nasza pomoc, która z pewnością odbije się pozytywnie na jego formie w przyszłości.
Gwarantujemy, że po obozie treningowym z nami każdy zupełnie inaczej spojzy na swoje działania związane z uprawianiem kulturystyki.
Tak więc zapraszam w imieniu swoim i Roberta wszystkich chętnych do Świnoujścia
Michail:Dziękuję za rozmowę.
Dodatkowe materiały, zdjęcia i komentarze forumowiczów do artykułu znajdziesz na forum klikając
TUTAJ
zobacz także - odżywki, suplementy, odchudzanie
Wywiad z Radosławem Słodkiewiczem- 1czerwiec 2003 : Radosław Słodkiewicz,michail,wywiad,obóz treningowy,masa,mięśnie,siła,sprawność,zdrowie,sylwetka,tre
|